| Opis |
Na Białorusi, kilkadziesiąt metrów od linii granicy w sobotę odsłonięto pomnik, upamiętniający lotników Straży Granicznej, którzy 31 października 2009 r. zginęli podczas służby w katastrofie śmigłowca. Rok od tragicznych wydarzeń niedaleko miejsca znalezienia śmigłowca spotkały się rodziny ofiar, a także komendanci polskiej i białoruskiej straży granicznej - płk SG Leszek Elas i generał Ihar Raczkouski. Nie zabrakło przedstawicieli dyplomacji, władz rządowych z wojewodą podlaskim – Maciejem Żywno oraz reprezentacji samorządów. W uroczystościach udział wzięli również przedstawiciele Policji, Straży Pożarnej, Izby Celnej, a także Biura Lotnictwa Komendy Głównej SG oraz Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej.
Pomnik ufundowano ze składek żołnierzy Państwowego Komitetu Wojsk Granicznych Białorusi. Są to dwie granitowe płyty rozdzielone wycięciem w kształcie krzyża. Na pomniku znajdują się również tablice – w dwóch językach - z nazwiskami poległych lotników.
Pomnik ku czci polskich pilotów powstał blisko miejsca katastrofy śmigłowca. Postawiono go tak, by był widoczny z terytorium Polski. Można podejść i zobaczyć go od strony granicy. Miejsce wybrano w ten sposób, by i polscy i białoruscy pogranicznicy wypełniający zadania ochrony granicy mogli w czasie pełnienia służby widzieć ten pomnik i oddawać mu honory wojskowe
Pomnik poświęcili duchowni katoliccy i prawosławni. Podczas uroczystości oddana została także salwa honorowa, a białoruski śmigłowiec, który przeleciał nad miejscem katastrofy wystrzelił racę. Pod pomnikiem złożono wieńce oraz zapalono znicze.
Andrzeju, Bartku i Marcinie – będziecie na zawsze w naszej pamięci |
| Aparat |
a300 |
| Ekspozycja |
|
|
